#4. Spotkanie z Sylwią Gaczorek!

Tydzień temu, czyli dnia 6 września do Rzeszowa zawitała Sylwia Gaczorek razem z Maritą Surmą znaną jako, DEYNN. Gaczorek z Maritą przyjeżdżają co miesiąc do innego miasta, aby spotkać się z fanami, czytelnikami. Wybieranie miasta, polega na głosowaniu, a raczej like'owaniu miasta w komentarzu, czym więcej like pod danym miastem, tym większa szansa na wygraną. W tym miesiącu wygrał Rzeszów, było blisko przegranej z Krakowem, ale jednak daliśmy radę. Nie mogłem uwierzyć jak zobaczyłem, że jednak Syl przyjedzie, odliczałem dni, godziny, minuty, sekundy.
Spotkanie odbyło się w Ogrodach Bernardyńskich o godzinie 14, dziewczyny przyjechały o 14:30, ale raczej wiadomo, że na autostradzie trzeba zachowywać się ostrożnie, a i tak jechały zbyt szybko, dla nas. Jak pierwsze osoby zobaczyły Gaczorka i Deynn, od strony Galerii Rzeszów, działo się to.




Zrobiły się dwie grupy, duże grupy. Jedna grupa stała przy Sylwii, druga przy Maricie. Syl, wskoczyła na ławkę wyciągnęła swój telefon, nagrywała na snapie i zaczęła krzyczeć "Hello Rzeszów!", oczywiście wszyscy odkrzyknęli i tak zaczęła się świetne spotkanie. Do czasu..



Każdy wyjmował telefon, aparat, czyli co było pod ręką i "robiło zdjęcia"... Byli oczywiście fani Syl, czytelnicy od długiego czasu, ale były "hieny", które przyszły sobie nabić trochę fejmu i nawet nie wiedziały która to jest Sylwia, a która Deynn. Ale tak jak napisałem wyżej, byli prawdziwi czytelnicy, czy fani. Sylwia była mega uśmiechnięta, naprawdę cieszyła się, przytulała wszystkich, mówiła "Cześć, Boże! Jakie masz piękne oczy", czy inne miłe słowa.


Byłem jedną z pierwszych dwudziestu osób, które zrobiły sobie zdjęcie z Gaczorkiem. Podszedłem, nie wierzyłem. Powiedziała "Cześć, chodź do mnie", i mnie przytuliła, to było mega miłe. A potem zapytała się, czy wszystko ze mną dobrze, i czy nie zadzwonić po pogotowie, bo się martwi, a jakie "yyyyyy, nie, jest wszystko, ok" (nie wiedziałem, co się ze mną dzieje, i kto do mnie mówi, ale csi), a Syl, "O matko to dobrze, bo już się bałam". (Wyglądam trochę na "przyćpanego", ale nevermind), i cały czas pamiętam, że bawiła się moim guzikiem od koszuli, haha.
                       


Spotkanie trwało nadal, aż do godziny około 18, Syl i Deynn, robiły zdjęcia, podpisywały obudowy od telefonów, dawały autografy, dostawały prezenty. (Choć Sylwia twierdzi, że nie jest, aż taką popularną osobą, żeby rozdawać autografy, choć jej bardzo miło). W międzyczasie Gaczorek uciekał z miejsca, w drugie miejsce, żeby złapać trochę powietrza, bo każdy się pchał na każdego.


Wszystko fajnie i wgl, spotkanie trwa. Ale wait.
Pewna osoba, ukradła torbę z prezentami dla Sylwii, od czytelników... Po prostu nie rozumiem, jak mogła się zdarzyć taka sytuacja. Ktoś kupił, zrobił. Poświęcił swój czas, aby innej osobie było milej na sercu, że to co robi, uszczęśliwia innych ludzi, a oni chcą choć w jakiś sposób za to podziękować. Ale nie, witamy w Rzeszowie. Może nie będę wracał, do tych negatywnych rzeczy (telefon, sprawy prywatne Syl), które zdarzyły się na spotkaniu, Syl prosiła, aby nie ciągnąć tego tematu, więc uszanujmy jej wole.




Spotkanie zakończyło się bardzo miło. Ostatnie zdjęcia, ostatnie przytulanie, bo po prostu było nieziemsko zimno. Gaczorek nam podziękował, my podziękowaliśmy Gaczorkowi, pomachaliśmy i tak dobiegł koniec.




Wróciłem do domu, oglądałem zdjęcia, czytałem aska, zadawałem pytania Sylwii, i bach! To nie koniec emocji na tamten dzień, nie mogłem długo zasnąć po tym. Mój telefon nagle zaczął wibrować, co chwilę powiadomienie, patrzę i zamarłem..............


                                                                    
Po tym wszystkim, dostawałem, masę miłych pytań, za które dziękuje! Mój ASK
Spotkanie wspominam bardzo miło, i nie mogę doczekać się kolejnego! Dziękuję wam bardzo, że dotrwaliście do końca, i mam nadzieję, że się nie zanudziliście! Do następnego posta! :)


                                                                                      

Share:

23 komentarze

  1. Zazdroszczę, że mogłeś sięz nią spotkać i mogłeś zrobić zdjęcie ...
    powodzenia w dalszym blogowaniu!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    http://martawalowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, życzę sukcesów! Już wpadam! :)

      Usuń
  2. Syl jest cudowną osoba, zazdroszczę tego spotkania. Szkoda tylko, że niektóre osoby zachowały się nieodpowiednio :/

    Pozdrawiam :)

    Ancient-lullaby-happiness.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku! Zazdroszczę bardzo ;o Może uda mi się kiedyś ją spotkać :)
    http://nikolaobecna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujący i genialny post, przede wszystkim fantastyczny blog! Masz rewelacyjne pomysły:) Na pewno będę tu zaglądać częściej! :) Posty są naprawde przemyślane i świetnie napisane.
    Obserwuje liczę na to samo i Zapraszam do siebie!:)
    http://dominikax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, ale naprawdę bardzo. Takie komentarze dodają mocy do działania! :)

      Usuń
  5. Takie spotkanie musi być super!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda. Takie spotkania są mega, a to uczucie, kiedy spotykasz swojego idola, jest nieziemskie! Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. oo, również tam byłam! Nawet uchwyciłeś mój kapelusz na jednym ze zdjęć! :D
    Powiem Ci, że fajnie to wszystko opisałeś, bardzo emocjonalnie, czyli szczerze. :) Też nieziemsko cieszyłam się z tego, że mogłam tam być. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że czyta to ktoś kto był tam i odczuł to samo co ją, dziękuję!

      Usuń
  7. Bardzo ciekawy post ;)
    Opisałeś to bardzo fajnie z emocjami ;)
    Szczerze nie wiem kto to jest ale fajnie ze dobrze się bawiłes na tym spotkaniu :)
    Pozdrawiam ;)


    Http:// girlofshadows13.blogspot.com Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę, może nie znam tej o to postaci, ale znam twoje uczucia kiedy spotka się taką osobę!

    http://olej-nick.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zazdroszczę! ;))

    http://fashion-styleeee.blogspot.com/?m=0

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ciekawy post! fajnie że udało ci się spotkać i zrobić zdjęcie z Sylwią :)
    zostałeś nominowany do LBA :)
    MÓJ BLOG - KLIKNIJ :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo spodobał mi się twój blog, nieczęsto znajduje się chłopaka piszącego bloga
    Ja bym się trochę wstydziła być jedyną dziewczyną między dużą grupą chłopaków, gratulacje za odwagę >///<
    Miłego wieczorku
    http://alicjawkrainiekotow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Również jestem osobą, która była na tym spotkaniu :) Niestety nie mogłam zostać do końca, nie pochodzę z Rzeszowa więc musiałam dojeżdżać. Żałuję, bo chciałam pożegnać się z Sylwią i Deynn :)) Bo tak jak mówisz, przez ten tłum nie można było nawet spokojnie porozmawiać z Sylwią :((
    Masz śliczne zdjęcie z Sylwią! :D

    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. jejku u mnie w mieście też była Sylwia razem z Deynn ale niestety nie mogłam wtedy się z nimi spotkać :( bardzo żaluję :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też byłam na tym spotkaniu:) Sylwia jest mega kochana! <3
    Naprawdę macie razem ładne zdjęcie :)
    nataszablogg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń